poniedziałek, 27 grudnia 2010

Szaleństwo króla Jerzego( The madness of king George)


Akcja: 1788, Anglia
Fabuła: Fascynująca historia jednego z najbardziej dramatycznych epizodów w historii monarchii brytyjskiej. Jerzy III zapada na tajemniczą chorobę, która zdaje się popychać go w szaleństwo. Podczas gdy bezsilni lekarze usiłują dociec jej przyczyny, kręgi polityczne próbują wykorzystać sytuację do zmiany rządu. Film bardzo zręcznie porusza się między warstwą prywatną, w której obserwujemy dramat rodzinny, zmagania żony o dobro męża i synowskie nieposłuszeństwo oraz sferą publiczną, w której słabość króla stanowi sprawę wagi państwowej, zdolną wstrząsnąć politycznym bytem królestwa.
Machinacje polityków są tylko pretekstem do ukazania władcy jako pacjenta walczącego o swoją godność. Na ekranie oglądamy więc człowieka, którego cierpienie spotęgowane jest przez pozycję jaką zajmuje. Dzięki temu ta zadziwiająca historia sprzed kilkuset lat nabiera niespodziewanie humanitarnego charakteru.
Bohaterowie: Nigel Hawthorne stworzył poruszający portret człowieka starającego się zachować godność w obliczu niezrozumiałej choroby. Jest to rola zbudowana z detali, często o zabarwieniu humorystycznym: zamiłowanie do rolnictwa, które zjednało mu przydomek "Farmer Jerzy", przywiązanie do rodziny, miłość do żony. Choroba wypacza ten obraz. Zmienia energię życiową w nadpobudliwość, stateczność małżeńską w nękanie urodziwej damy dworu.
Równie świetna jest Helen Mirren w roli królowej Charlotty. Lojalność wobec męża i niezłomność, z jaką walczy o jego prawa budzą szacunek i podziw.
Kostiumy: Wielbiciele osiemnastowiecznej mody nie będą zawiedzeni. Oprawa kostiumowa jest bogata i wierna realiom historycznym. Szczególnie efektownie prezentują się stroje dworskie. Ustrzeżono się przy tym anachronizmu obecnego w wielu produkcjach historycznych: toalety nie wyglądają jak wyjęte spod igły, makijaż zgodnie z duchem epoki jest przesadny, a peruki nie przypominają waty.
Tło historyczne: Film stanowi znakomitą okazję do przyjrzenia się bliżej praktyce medycznej w XVIII wieku. Przez większą część akcji konsylium lekarskie porusza się po omacku, wygłaszając pamiętne sentencje o zbyteczności osobistego kontaktu z pacjentem. Zagadka dziwnego zachowania króla została rozwiązana dopiero przez XX-wiecznych badaczy. Monarcha cierpiał na porfirię, czyli rzadką chorobę krwi.Za jej wyjątkowo gwałtowny przebieg, objawiający się napadami szaleństwa, odpowiedzialność ponosili między innymi medycy królewscy. Mieli oni aplikować królowi środek wymiotny zawierający arsen, który zaognił objawy choroby.
Ocena:5/5
Linki: filmweb