niedziela, 15 listopada 2009

Konklawe (The Conclave)

Akcja: 1458, Rzym
Fabuła: Kulisy wyboru papieża Piusa II jako pretekst do ukazania złożonych mechanizmów władzy. 5 lat po zdobyciu Konstantynopola przez Turków Osmańskich Kościół staje przed odpowiedzią na pytanie o kształt papiestwa w czasach przełomu. Droga do osiągnięcia porozumienia okaże się wyboista.
Kardynałom zebranym, by wskazać przywódcę Kościoła daleko do pobożnych mędrców kierujących się wyłącznie własnym sumieniem. Szybko zawiązują się stronnictwa, które niczym zalążki współczesnych partii walczą o każdy głos przekupstwem, obietnicą stanowisk oraz perswazją. Postulat jednego z purpuratów, by wybrać " kogoś, kto wierzy przynajmniej w Boga" nabiera tu szczególnego wyrazu.
Bohaterowie: Emocjonalny ciężar filmu spoczywa na barkach trzech postaci: rywali o urząd papieski, czyli kardynała D'Estouteville i kardynała Piccolomini oraz młodego Rodrigo Borgia , który z biernego obserwatora staje się nagle tym, którego decyzja zaważy na wyniku konklawe. .
Główni antagoniści symbolizują różne wizje Kościoła. Elokwentny i dystyngowany D'Estouteville to zręczny dyplomata , któremu zależy na politycznym wzmocnieniu papiestwa. Bezpośredni i nieco rubaszny Piccolomini zagrożenie widzi w kryzysie duchowości. Między tymi skrajnościami krąży niezdecydowany Rodrigo, dla którego to pierwsze w życiu konklawe stanie się cenną lekcją sztuki dokonywania wyborów.
Kostiumy: Skromny budżet nie przeszkodził w starannym dobraniu ubioru kardynałów. Francuski kandydat na papieża jest spośród wszystkich purpuratów najbardziej arystokratyczny, tak w ubiorze, jak i zachowaniu. Skromny Piccolomini wygląda troche na jego tle , jak dzikus, co zresztą odpowiada filmowej konstrukcji ich postaci.
Tło historyczne: W filmie mamy okazję zobaczyć sylwetki aż 4 biskupów Rzymu. Kalikst III, którego śmierć otwiera cały obraz ,pochodził z hiszpańskiego rodu Borgia. Faworyzowanie rodaków przy rozdawaniu stanowisk i przywilejów stało się zarzewiem wielu konfliktów, których eskalacja nastąpiła w dniu śmierci papieża, powodując gwałtowne protesty wymierzone w "Katalończyków".
Jego następca, Pius II widział cel swojego pontyfikatu ( lata 1458-1464) w wyzwoleniu Europy od zagrożenia islamskiej Turcji.
Młody Rodrigo Borgia to nikt inny , jak niesławny papież Aleksander VI, którego pontyfikat uwazany jest za najgorszy w historii Kościoła. Rozwiązłość, nikolaizm, symonia i nepotyzm złożyły się na jego "czarną legendę". Vanozza Cattanei, która również pojawia się w filmie urodziła mu kilkoro dzieci, w tym Lukrecję i Cezara.
W kilku scenach pojawia sie również Giuliano della Rovere , czyli przyszły papież Juliusz II. Największy wróg Aleksandra VI, patron sztuki, za ktorego pontyfikatu Michał Anioł namalował freski w Kaplicy Sykstyńskiej.
Ocena: 4/5
Linki:http://konklawe.filmweb.pl/




środa, 11 listopada 2009

Anna Tysiąca Dni (Anne of the Thousand Days)

Akcja: 1523-1536 r.; Anglia
Fabuła: Zrealizowana z rozmachem historia miłości Anny Boleyn i Henryka VIII. Bardzo przyzwoity film rozrywkowy bez większych pretensji do trzymania się ściśle faktów. Anna, brawurowo zagrana przez zjawiskową Genevieve Bujold, jest tu nie tylko ofiarą ślepej namiętności króla, ale i własnej niepohamowanej ambicji. W jednej z kluczowych scen przyznaje,iż władza uzależnia równie mocno, jak miłość.
Jak już wspomniałam film pozwala sobie na liczne odstępstwa od chronologii wydarzeń, czesto też nadmiernie zmierza w kierunku melodramatyzacji akcji. Niektóre błędy są uzasadnione spójnością i jasnością fabuły: na przykład błędne założenie,iż król rozdzielił Annę i lorda Percy, by samemu zalecać się do pięknej dwórki. Przeciętnemu odbiorcy zbyt zawiłe wydałoby się zapewne tłumaczenie, iż w grę wchodziło inne małżeństwo ( wcale nie z królem!), a cała sprawa rozbijała się o spór majątkowy między Boleynami i rodziną Butler.
Inne eksperymenty z materią historyczną są już mniej zrozumiałe. Dotyczy to szczególnie jednej z ostatnich scen, gdy Henryk odwiedza Annę w jej celi, a ona prowokuje go przyznając się do licznych zdrad. Trudno uwierzyć w to rozmyślne rozgniewanie mężczyzny, którego złość uderzyłaby rykoszetem w małą Elżbietę. Również jej prorocza tyrada o Elżbiecie, która będzie kiedyś władać Anglią i prześcignie swego ojca, choć poruszająca , jest w tym momencie mało prawdopodobna. Córka Anny została właśnie ogłoszona bastardem i nikt wówczas nie przypuszczał, że dziecko "ladacznicy i zdrajczyni stanu" będzie kiedykolwiek brane pod uwagę przy sukcesji tronu.
Bohaterowie: Kreacja Genevieve Bujold to wciąż jeden z najbardziej wiarygodnych filmowych portretów Anny Boleyn. Żywiołowa, inteligentna, zmysłowa,niezależna i zręcznie manipulująca otoczeniem przemawia do współczesnej wrażliwości, w szesnastowiecznej Europie ambitne kobiety były raczej nie na miejscu, oględnie mówiąc. Nie trudno widzowi identyfikować się z dziewczyną, która przystępując do narzuconej gry sama postanowiła ułożyć jej reguły.
Richard Burton w roli brutalnego króla dobrze uchwycił niuanse jego złożonej natury, która potrafiła być jednocześnie hojna, wyrozumiała , okrutna i gwałtowna. Z drugoplanowych postaci uwagę przyciąga pozbawiony skrupułów Cromwell w interpretacji Johna Colicosa.
Kostiumy: Zdecydowanie warte otzrymanego Oscara. Szczególnie pięknie prezentują się stroje w stylu francuskim, które Anna rozpropagowała na angielskim dworze. Podkreślają kruchą urodę i smukłą sylwetkę Bujold, a przy tym tworzą wyraźną linię podziału między Anną a Katarzyną Aragońską i jej otoczeniem, które preferowało przycieżkawą modę hiszpańską.
Tło historyczne: Na upadek Anny Boleyn nałożyło się wiele czynników o charakterze osobistym i politycznym. Zakończone niepowodzeniem próby dania Henrykowi upragnionego syna miały tu pewnie decydujący wpływ. Starzejący się Henryk, coraz bardziej gorzkniejący i upatrujący brak męskiego potomka w działaniach sił wyższych , szukał możliwości wyswobodzenia się z nieudanego małżeństwa. Również temperament Anny, tak pociągający w czasach, gdy była tylko kochanką, okazał się uciążliwy w relacjach z prawowitą żoną. Henryk miał określone wyobrażenie o zachowaniu żony i sceny zazdrości, czy też wtrącanie się do spraw państwowych nie mieściły się w nim. Problemem był też niepewny status Anny i jej ewentualnych dzieci: przez wielu europejskich władców była uważana za konkubinę, a jej córka Elżbieta za bastarda. Wreszcie tradycyjnie profrancuska frakcja Boleynów stała na przeszkodzie aliansu z cesarzem.
Ocena: 4/5
Linki: strona filmweb















sobota, 7 listopada 2009

Zatrute pióro (Quills)


Akcja: 1794-1814, Francja
Fabuła: Ostatnie lata życia markiza de Sade, jako przypowieść o wolności słowa i cienkiej granicy, która dzieli dobro i zło, moralność i zepsucie. Rzeczywistość zdaje się potwierdzać tezę bohatera o nierozerwalnym połączeniu okrucieństwa z seksualnością. Markiz zamknięty w zakładzie dla obłąkanych cieszy się przywilejem tworzenia nowych powieści, które z pomocą zauroczonej nim praczki Madeleine przedostają się na zewnątrz. Teksty wychodzące spod jego pióra docierają do zniesmaczonego Napoleona, który postanawia zamknąć usta perwersyjnemu arystokracie. Wysyła w tym celu doktora Antoine'a Royer-Collard, dla którego najlepszym sposobem wyleczenia obłędu jest zadawanie cierpienia. Jego oponentem jest ksiądz Francois Simonet de Coulmier wcielający w życie nowatorskie ,humanitarne podejście do chorych.
Wyzwolenie przez pisanie jest jednym z najważniejszych kwestii poruszanych w filmie. Dla markiza możliwość przelewania na papier swoich fantazji jest formą terapii, która chroni jego samego i otoczenie przed wcielaniem ich w życie. Jego twórczość wzbudza jednak skrajne reakcje: od potępienia po zachwyt , dostarcza rozrywki , ale i edukuje seksualnie.
Dzieło Kaufmana to także poruszający traktat o złu, które często przyobleczone w szaty moralności i zdrowego rozsądku niszczy wszystko, co wymyka się jednoznacznym osądom.
Bohaterowie: Wielka kreacja Geoffreya Rusha wzbudza szeroką gamę emocji: współczucie,podziw, ale i odrazę, niesmak. Markiz de Sade ożywa na ekranie nie jako perwersyjne monstrum, do którego jesteśmy przyzwyczajeni z lekcji historii i literatury, ale człowiek mierzący się z własnymi pragnieniami i zmuszony ponieść karę za własne myśli.
Na szczęście film nie dzieli bohaterów na jednoznacznie złych i dobrych. Pozwala dostrzec słabość w anielsko dobrym ojcu Coulmier ( świetny Joaquin Phoenix), śmieszność w posępnym doktorze ( błyskotliwy Michael Caine). Bardzo dobrze wypada także Kate Winslet, jako rezolutna praczka, której uwielbienie dla markiza skończy się tragedią .
Kostiumy: Odzwierciedlają status bohaterów i ich osobowość . Markiz nosi poplamione i zniszczone ubranie , na tyle jednak eleganckie ,iż przypomina o jego pochodzeniu. Ciekawie przedstawiono garderobę Madeleine. Jest uboga, ale na swój sposób ekstrawagancka. Gorset noszony jest na wierzchu, czepek zastąpiono płócienną chustą.
Tło historyczne: Zakład, w którym przebywał markiz, Charenton uważano w tamtych czasach za niezwykle nowoczesny. Świetność zawdzięczał księdzu Francois Simonet De Coulmier, który przekształcił dawny klasztor w modelowo prowadzony szpital dla chorych psychicznie. W odróżnieniu od większości tego typu przybytków pacjentów Charenton nie poddawano "leczeniu" opartym na krępowaniu, polewaniu zimną wodą, czy upuszczaniu krwi. Humanitaryzm okazywany chorym był , jak na owe czasy niezwykle postępowym pomysłem. Jedną z form terapii stosowanych w Charenton był amatorski teatr prowadzony przez markiza de Sade.
Ocena: 4/5
Linki: strona filmweb


wtorek, 20 października 2009

Oto jest głowa zdrajcy ( A man for all Seasons)


Akcja:1529-1535, Anglia
Fabuła: Adaptacja sztuki Roberta Bolta, której przewodnim tematem jest miejsce sumienia i uczciwości w świecie władzy i polityki. Tomasz More, szlachetny myśliciel i zarazem kanclerz Anglii, musi wybrać między posłuszeństwem wobec swego władcy , a wiernością własnym przekonaniom i wartościom.
Głęboko refleksyjny film, który nie wszystkim przypadnie do gustu. Teatralna konwencja, długie dialogi ,wreszcie nieskazitelny bohater, z którym trudno się identyfikować-współczesne kino odzwyczaiło nas od takich utworów. Warto jednak zapoznać się z tym klasykiem choćby dla samej przyjemności obcowania z wielkim aktorstwem.
Bohaterowie: Paul Scofield w roli More'a to aktorski majstersztyk. Oszczędna gra wypunktowująca najdrobniejszy moment wahania,ukazanie niezwykłego hartu ducha i ludzkiej życzliwośći, prostoty obejścia i przenikliwości umysłu złożyły się na fascynujący portret , który nagrodzono Oscarem.
Szkoda tylko, że po macoszemu potraktowano przedstawienie interakcji More'a z innymi bohaterami. Dotyczy to szczególnie osoby Henryka VIII, który na ekranie jest zaledwie pompatycznym, próżnym tyranem. W rzeczywistości ich wzajemne relacje były o wiele bardziej skomplikowane, niż prosty układ monarcha-zbuntowany poddany.
Żal też niewykorzystanego potencjału zderzenia dwóch wybitnych, choć krańcowo różnych osobowości: idealisty More'a i pragmatyka Cromwella ( ciekawa kreacja Leo McKerna). Ten ostatni, któremu przypadła rola głównego "bad guy'a" jest wytrawnym graczem politycznym, cynikiem i oportunistą . Ale nie tylko na płaszczyźnie politycznej on i More znajdują sie po przeciwnych stronach. More to zatwardziały katolik ,gotowy palić heretyków na stosach; Cromwell zaś to rzecznik Reformacji, jeden z jej najważniejszych architektów w Anglii.
Kompletnie niezrozumiałe jest też dla mnie niewykorzystanie Vanessy Redgrave, jako Anny Boleyn. Pojawia się bodajże w jednej scenie i nie wypowiada przy tym , ani jednej kwestii. Rozumiecie to?! Mieć w obsadzie Redgrave i zrobić z niej statystkę?
Kostiumy: Większość kostiumów użytych w filmie dość wiernie oddaje realia epoki. Pewnym zaskoczeniem był dla mnie strój króla w trakcie " spontanicznej" wizyty w domu More'a. Choć spełnił swoje zadanie, to jest podkreślił szczególną pozycję i zarazem śmieszną bufonadę władcy, zrobił na mnie wrażenie ubioru pasującego bardziej na scenę w Las Vegas, niż na angielską wieś.
Tło historyczne: Tomasz More to postać w historii kontrowersyjna. Katolicki święty, uznany humanista, twórca " Utopii" , w dzisiejszych czasach zostałby nazwany religijnym fundamentalistą. Jego bezkompromisowa obrona jedności chrześcijaństwa, sprzeciw wobec ruchu reformacyjnego miały swoje następstwa w postaci ostrej polemiki z Marcinem Lutrem(Responsio ad Lutherum) , jak też skazania na stos " heretyków " m.in. Richarda Bayfielda i Thomasa Hittona.
Ocena: 5/5
Linki: strona na filmweb.pl